Ostatnią pozycją do testowania są sznurki sutasz PEGA acetat (skład: 61% acetat, 39% wiskoza)Ich cena za metr to ok. 0.60zł.
I co mogę o nich powiedzieć? Od pierwszej chwili, gdy tylko dostałam je w swoje ręce- jestem nimi zachwycona!
Po pierwsze ich SZTYWNOŚĆ- jest idealna,sznurki prawie same się układają, nie są zbyt wiotkie, nie uciekają z pod palców.
Po drugie SPLOT- trzymając się prawej strony sutaszu, czyli ułożenia wszystkich sznurków w jednakową stronę - nie zauważymy "rozwarstwienia" splotu jak to nie rzadko bywa w sznurkach gorszej jakości.
Świetnie mi się z nimi pracowało tworząc poprzednią parę kolczyków, dlatego pokusiłam się o "sutasz poziom hard" czyli:
SUTASZ AŻUROWY:)
Kolczyki w minimalnym stopniu podkleiłam eko skórą zakrywając tył kaboszonu oraz końcówki.
Para powstała z jednej długości sznurka nie jak to zazwyczaj u mnie bywa : z kilku oddzielnych elementów.
Trening czyni mistrza, do perfekcji mi daleko , ale napewno będę dużo ćwiczyć.
Miłego dnia.
Marta :D
Śliczne kolczyki! Odnośnie sznurków acetatowych, to w pełni podzielam Twoje zdanie. Dodałabym po trzecie: piękne, nasycone kolory.
OdpowiedzUsuńDziękuje:D
UsuńDokładnie masz rację ich kolory naprawdę zachwycają:)
W swoich skromnych zapasach mam "aż" trzy kolory, ale przy kolejnym zamówieniu wykupię chyba całą gamę kolorystyczną:)
Bardzo ładnie wyszły:)
OdpowiedzUsuńDziękuje:) to moje początki dopiero
UsuńBardzo ciekawe i eleganckie :-)
OdpowiedzUsuńNiesamowity wzór :) Podziwiam talent i cierpliwość ( bo chyba to pracochłonna sprawa )
OdpowiedzUsuńWspaniale kolczyki!
OdpowiedzUsuńPiękne, takie subtelne i z wyrazem jednocześnie, Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie pani wyszły te kolczyki :) cieszę się, że przeczytałam kolejną dobrą recenzję o sznurkach acetat bo sama takie zakupiłam ( na zwykłą pegę nawet nie patrzałam :D ) uspokoiło mnie to bardzo :) a czy używała pani może sutaszu chińskiego?
OdpowiedzUsuńTak używałam ale nie polecam ich niskia cena jest równa niskiej jakości i prace nie prezentują się tak dobrze jak wykonane z pegi acetat...z chińczykiem trudniej się pracuje
UsuńA proszę mi powiedzieć czy tego chińczyka zakupiła pani w sklepie Bukowiec ? bo o tym sznurku piszę. Kupiłam go kilkanaście kolorów ( bardzo polecała go jedna blogerka) a i sam bukowiec sobie go chwalił. Nabyłam go z myślą o bransoletkach :)
OdpowiedzUsuńw ogóle to bardzo podoba mi się ten blog :) czytałam wczoraj i czytałam :) fajne recenzje.
Już nie pamiętam gdzie kupiłam chińczyka..jak sobie przypominam kupowalam go w kilku roznych sklepach.
OdpowiedzUsuńPraca ze sznurkami zależy od upodobań, równiez znam opinie ze z chińczykiem komus sie dobrze pracuje, moja opinia jest natomiast taka ,że kto spróbuje Pegi acetat..nie zamienni ja na nic innegoD
Bardzo miło ze do mnie zagladasz anonimku:) pozdrawiam
Za niedługo się ujawnię :) Na razie ćwiczę na sznurkach z allegro. Zapłaciłam za nie 1zł za 5 m :D ahahaha, jeszcze wtedy nie wiedziałam, że istnieje pega. Myślę, że po tym dziadostwie nawet z chińczykiem sobie dam radę :P Życzę samych wspaniałych prac :) a zaglądać będę tu na pewno bo super się panią czyta :)
OdpowiedzUsuńPega wiskoza wymaga większej uwagi niż chińczyk więc wg mnie jest trudniejsza w opanowaniu zato efekt końcowy jest dużo lepszy:) warto spróbować wszystkie rodzaje sznurków by znaleźć swój ulubiony. Życzę owocnego sutaszowania :) dziękuje że wszystkie miłe słowa i czekam niecierpliwie na efekty:) poproszę mówić mi po imieniu jestem Marta :)
Usuń