Sutaszowe kolczyki zrobiłam w jedno popołudnie na pilne zamówienie wiec w ekspresowym tempie. Mimo pośpiechu wyszły idealnie bez prucia i żadnych poprawek co bardzo mnie ucieszyło bo gdy pracuje pod presją czasu to zawsze coś musi pójść nie tak, a tu niespodzianka :)
Kolorki niebieskie, sznurki w trzech odcieniach w połączeniu z rivoli, kryształkami i nieodłączne koraliki Toho.
Piękny komplet :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa za poprzedniczką...
OdpowiedzUsuńPiękny komplet!!
Jak czytam co piszesz i jak na niego patrzę - faktycznie wydaje się łatwy ;-))) ale nie dam się tak łatwo nabrać... o nieeee ;-)))
miłego dzionka - tęczowego :D
O jak dawno Cie nie było , miło znowu zobaczyc twoje dzieła. Piekne kolczyki i podziwiam tempo w jakim powstały. Ja niestety mam tak samo jak sie spiesze zawsze cos mi nie wyjdzie. Tobie udało sie cpieknie . Niestety u mnie sutasz nadal czeka na lepsze czasy :-0
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Równiusieńkie. Idealnie symetryczne. Super kolor. Piękne.
OdpowiedzUsuńŚliczne są :).
OdpowiedzUsuńOj dobrze, że nie było z nimi problemów w trakcie pracy, bo przy pospiechu jest, to pewnie jeszcze bardziej wkurzające ...