wtorek, 16 września 2014

Limonkowy sutasz

Dziś powracam z największym jak dotąd moim projektem - okazałą kolią sutasz:)
Powstała ona bez żadnych szkiców, po prostu ogólny zarys miałam ułożony w głowie czyli wielkość, kolory i główny kaboszon od którego zaczęłam:)
A wyszło jak widać na poniższych zdjęciach. Zapraszam do oglądania:










8 komentarzy:

  1. Ale cudeńko stworzyłaś! Masz zdolne rączki o czym sama mogłam się przekonać. Dziękuję Ci kochana ogromnie za prezent urodzinowy, jestem nim zachwycona. Kochana jesteś. Buziaki wielkie dla Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje i tak bardzo się cieszę że sprawiłam Ci tyle radości:) buziaki dla Ciebie :*

      Usuń
  2. Pięknie malujesz haftem :) Technika, jakość i zestawienie kolorystyczne bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej jak tu ślicznie i kolorowo tak jak kocham:) barwy krzyczą o twej technice nie mam pojęcia ale z miłą chęcią zostanę na dłużej .....pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo sie ciesze ze do mnie trafiłas:) mam nadzieje ze u mnie dowiesz sie wiecej o technice sutasz w ktorej tworze bo ja jestem w niej zakochana:) pozdrawiem cieplutko:)i dziekuje za mile słowa:)

      Usuń
  4. Zmień sobie koniecznie godzinę obecnie jest prawie 7: 26.....a pokazuje co innego ...ustawienia i data:)

    OdpowiedzUsuń