Kochane:-)
Na życzenie koleżanki stworzyłam zawieszke sowe, kolory i główny kaboszon był jej wyborem.
Fajnie wyszło z tymi motylami w brzuchu, więc nazwałam ją zakochana sowa i właściwie nazwa pasuje bo była prezentem walentynkowym dla jej mamy :-)
Jeśli już weszłam na tematy miłosne to pokaże Wam co zrobiłam bardzo przypadkowo:-)
Chciałam pierwszy raz w życiu oplesc krysztalek rivoli koralikami toho, no cóż nie wyszło, a to efekt uboczny:
Jakimś cudem , naprawdę nie wiem jak to się stało , ale stworzyłam serduszko!:-)
Dolozylam łańcuszek i karabinczyk i tak powstał charms, czy zawieszka do np. kluczy :-) Mi ozdobione portfel:-)
No cóż dalej będę próbować oplesc rivoli , bo uparlam się ze w końcu się nauczę, a co mi wyjdzie ?? Zobaczymy :-)
sobota, 21 lutego 2015
poniedziałek, 16 lutego 2015
Wyznania pierścionkoholiczki..
Witajcie :-)
Wpadłam w szał pierścionkowy. Tak , w końcu muszę się do tego przyznać. Nie są one już dodatkiem do kolczyków czy bransoletek , ale to kolczyki i bransoletki tworzę jako dodatek do pierscionkow. To już zakrawa na obsesję..
Pierścień na srebrnej bazie powstał specjalnie na prywatną wymianke z Mandarynkowo
W komplecie do pierścionka powstała bransoletka. Miała być delikatna, skromna, cieniowane z niebieskim. Użyłam sznurkow Pega w pięknym kobaltowym kolorze, i kryształków rivoli:
Zaś Mandarynkowo, czyli szydelkujaca Dagmara stworzyła dla mnie , a właściwie mojej córki takie cuda:
Piękna personalizowana lala reniferka z kotkiem-zawieszka :-) a do kompletu śliczna czapeczka:
Córka prezentem urodzinowym jest zachwycona , nie mniej niż ja i lali z rąk nie wypuszcza :-)
Na osłodę kawałek tortu mojego wykonania:
Wpadłam w szał pierścionkowy. Tak , w końcu muszę się do tego przyznać. Nie są one już dodatkiem do kolczyków czy bransoletek , ale to kolczyki i bransoletki tworzę jako dodatek do pierscionkow. To już zakrawa na obsesję..
Pierścień na srebrnej bazie powstał specjalnie na prywatną wymianke z Mandarynkowo
W komplecie do pierścionka powstała bransoletka. Miała być delikatna, skromna, cieniowane z niebieskim. Użyłam sznurkow Pega w pięknym kobaltowym kolorze, i kryształków rivoli:
Zaś Mandarynkowo, czyli szydelkujaca Dagmara stworzyła dla mnie , a właściwie mojej córki takie cuda:
Piękna personalizowana lala reniferka z kotkiem-zawieszka :-) a do kompletu śliczna czapeczka:
Córka prezentem urodzinowym jest zachwycona , nie mniej niż ja i lali z rąk nie wypuszcza :-)
Na osłodę kawałek tortu mojego wykonania:
czwartek, 12 lutego 2015
Pomarańczowo :)
Witajcie:)
Jako że zostałam Artystka Kolorystką u Danusi to nie mogłam odpuścić kolejnych Cyklicznych Kolorków:)
W tym miesiącu króluje kolor pomarańczowy więc na tą okazje stworzyłam malutki zestrawik kolczyków wkrętek i pierścionka:)
Kolorki dopasowałam do poniższego banerka:
klik klik klik
Rzucam na pożarcie żabce co by jej posamakowało:)
A kolor Pomarańczowy u mnie króluje przede wszystkim w jedzeniu bo uwielbiam pomarańcze:) cukierki zawsze wybieram w tym kolorze czasami nawet nieświadomie :p
Ubrań nie posiadam żadnych w tych odcieniach , a i raz byłam ruda czyli trochę pomarańczu na głowie miałam i to by było chyba na tyle:) :
Proponuję na przyszły miesiąc kolor Żółty bo kojarzy mi się z ciepłym słonecznikiem którego tak mi brakuje . Dobrze ze wiosną już blisko :-)
Dziś Tłusty Czwartek a więc częstujcie się kochane:
Szkoda że częstuje tak wirtualnie , bo bardzo chętnie zaprosiła bym Was wszystkie na poczęstunek z kawką:)oj mogły byś my sobie poplotkować:)
Jako że zostałam Artystka Kolorystką u Danusi to nie mogłam odpuścić kolejnych Cyklicznych Kolorków:)
W tym miesiącu króluje kolor pomarańczowy więc na tą okazje stworzyłam malutki zestrawik kolczyków wkrętek i pierścionka:)
Kolorki dopasowałam do poniższego banerka:
klik klik klik
Rzucam na pożarcie żabce co by jej posamakowało:)
A kolor Pomarańczowy u mnie króluje przede wszystkim w jedzeniu bo uwielbiam pomarańcze:) cukierki zawsze wybieram w tym kolorze czasami nawet nieświadomie :p
Ubrań nie posiadam żadnych w tych odcieniach , a i raz byłam ruda czyli trochę pomarańczu na głowie miałam i to by było chyba na tyle:) :
Proponuję na przyszły miesiąc kolor Żółty bo kojarzy mi się z ciepłym słonecznikiem którego tak mi brakuje . Dobrze ze wiosną już blisko :-)
Dziś Tłusty Czwartek a więc częstujcie się kochane:
Szkoda że częstuje tak wirtualnie , bo bardzo chętnie zaprosiła bym Was wszystkie na poczęstunek z kawką:)oj mogły byś my sobie poplotkować:)
wtorek, 10 lutego 2015
Urodzinowy wysyp prezentów
Witajcie:)
Dziś będę się chwalić:) A czym ? a urodzinowymi prezentami:)
Z samego rana , bo już dłużej wytrzymać nie mogłam , w końcu otworzyłam prezent- niespodziankę od Lidki z Misiowego Zakątka, który pokazywałam w ostatnim poście. Kusiła mnie niesamowicie , ale jednak wytrzymałam:)
A w środku same piękności
-Ręcznie robiona karteczka z życzeniami urodzinowymi:
-Notesik również ręcznie ozdobiony:
-Piękna dama która nago prezentuje się bardzo słodko:
- Bajeczne pudełeczko ze słodką zawartością:
-Bardzo gustowne obrączki na serwetki. W całości wykonane przez Lidkę, widać kwiatuszki zrobione na szydełku:
-Świeczki, które bardzo lubię:
_Wisząca sówka, którą już wcześniej mogłam podziwiać na blogu Lidki- mam i ja:)
-Książka:) pochłaniam je na potęgę:
-A do książki- herbatki smakowe (spijam je litami) i ulubione gumy rozpuszczalne:
Lidzia nawet pomyślała o małym zaopatrzeniu dla mnie w materiały do sutaszu:
A na koniec małe SPA :)
A tu wszystko w całości:
Lidio jeszcze raz Ci bardzo dziękuję za wspaniały prezent z samymi trafionymi niespodziankami, sprawił mi on niesamowita radość:)Dziękuję <3
Ale to nie koniec niespodzianek, bo kolejną otrzymałam od Klaudii z bloga Vertigo Art.
Własnoręcznie ozdobiła przepiękny kalendarz:
Podkradłam zdjęcia z jej bloga , mam nadzieję , że mi wybaczy;p
A dodatkowo pomyślała o mojej córce , która za tydzień również ma swoje święto i stworzyła niesamowita karteczkę:
Oj tyle prezentów hand made tworzonych z sercem jeszcze nigdy nie dostałam i ciesze się jak małe dziecko:) Uciekam świętować swój dzień a Wam życzę:
Dziś będę się chwalić:) A czym ? a urodzinowymi prezentami:)
Z samego rana , bo już dłużej wytrzymać nie mogłam , w końcu otworzyłam prezent- niespodziankę od Lidki z Misiowego Zakątka, który pokazywałam w ostatnim poście. Kusiła mnie niesamowicie , ale jednak wytrzymałam:)
A w środku same piękności
-Ręcznie robiona karteczka z życzeniami urodzinowymi:
-Notesik również ręcznie ozdobiony:
-Piękna dama która nago prezentuje się bardzo słodko:
- Bajeczne pudełeczko ze słodką zawartością:
-Bardzo gustowne obrączki na serwetki. W całości wykonane przez Lidkę, widać kwiatuszki zrobione na szydełku:
-Świeczki, które bardzo lubię:
_Wisząca sówka, którą już wcześniej mogłam podziwiać na blogu Lidki- mam i ja:)
-Książka:) pochłaniam je na potęgę:
-A do książki- herbatki smakowe (spijam je litami) i ulubione gumy rozpuszczalne:
Lidzia nawet pomyślała o małym zaopatrzeniu dla mnie w materiały do sutaszu:
A na koniec małe SPA :)
A tu wszystko w całości:
Lidio jeszcze raz Ci bardzo dziękuję za wspaniały prezent z samymi trafionymi niespodziankami, sprawił mi on niesamowita radość:)Dziękuję <3
Ale to nie koniec niespodzianek, bo kolejną otrzymałam od Klaudii z bloga Vertigo Art.
Własnoręcznie ozdobiła przepiękny kalendarz:
Podkradłam zdjęcia z jej bloga , mam nadzieję , że mi wybaczy;p
A dodatkowo pomyślała o mojej córce , która za tydzień również ma swoje święto i stworzyła niesamowita karteczkę:
Jest przepiękna :) Dziękujemy :)
Oj tyle prezentów hand made tworzonych z sercem jeszcze nigdy nie dostałam i ciesze się jak małe dziecko:) Uciekam świętować swój dzień a Wam życzę:
czwartek, 5 lutego 2015
Otworzyć? Czy nie otworzyć?
Witajcie!
Dziś nie zaskoczę Was niczym nowym , bo znowu przychodzę z zestawem bizuterii.
W niebieskościach ostatnio siedzę więc i kolejna praca powstała za sznurków PEGA acetat w nieziemskim kobaltowym kolorze.
Komplecik składa się z naszyjnika , bransoletki i kolczyków w bardzo pomniejszonej wersji, gdyż to prezent urodzinowy (już trzeci w tym roku) dla dziesięcioletniej kobietki, która bardzo lubi się stroić.
A tak prezentuje się wszystko razem , mam nadzieję ,że nie jest to przesadzone:
Zapomniałam ostatnio pokazać co działo się na moim blogu, takie małe "numeryczne jubileusze".
Sama złapałam sobie licznik (zabawę zawiesiłam bardzo dawno temu , więc prezentu sobie nie mogę dać:p):
A i diabeł w końcu tu zawitał:
Luty to miesiąc moich urodzin , oraz mojej córki:)
Lidzia z bloga Misiowy Zakątek zrobiła mi psikusa i sześć dni przed moimi urodzinami przysłała dla mnie prezent z Wymianki Urodzinowej.
Chodzę wokół niego jak kot w kolo myszki:p a żeby Wam wytłumaczyć dlaczego, to wrzucam dowód:
Teraz już samie rozumiecie! Taki piękny pakunek no i jak ja mam wytrzymać??
Ale zaparłam się i nie otworzę, dopiero w dzień urodzin i oczywiście Wam pokaże całą zawartość:)
Na pewno znacie Lidzie i wiecie jakie wspaniałości wychodzą z pod jej zdolnych raczek więc tym bardziej ciekawość wzrasta :)
Dziś nie zaskoczę Was niczym nowym , bo znowu przychodzę z zestawem bizuterii.
W niebieskościach ostatnio siedzę więc i kolejna praca powstała za sznurków PEGA acetat w nieziemskim kobaltowym kolorze.
Komplecik składa się z naszyjnika , bransoletki i kolczyków w bardzo pomniejszonej wersji, gdyż to prezent urodzinowy (już trzeci w tym roku) dla dziesięcioletniej kobietki, która bardzo lubi się stroić.
A tak prezentuje się wszystko razem , mam nadzieję ,że nie jest to przesadzone:
Zapomniałam ostatnio pokazać co działo się na moim blogu, takie małe "numeryczne jubileusze".
Sama złapałam sobie licznik (zabawę zawiesiłam bardzo dawno temu , więc prezentu sobie nie mogę dać:p):
A i diabeł w końcu tu zawitał:
Luty to miesiąc moich urodzin , oraz mojej córki:)
Lidzia z bloga Misiowy Zakątek zrobiła mi psikusa i sześć dni przed moimi urodzinami przysłała dla mnie prezent z Wymianki Urodzinowej.
Chodzę wokół niego jak kot w kolo myszki:p a żeby Wam wytłumaczyć dlaczego, to wrzucam dowód:
Teraz już samie rozumiecie! Taki piękny pakunek no i jak ja mam wytrzymać??
Ale zaparłam się i nie otworzę, dopiero w dzień urodzin i oczywiście Wam pokaże całą zawartość:)
Na pewno znacie Lidzie i wiecie jakie wspaniałości wychodzą z pod jej zdolnych raczek więc tym bardziej ciekawość wzrasta :)
poniedziałek, 2 lutego 2015
Coś zielonego
Komplet biżuterii Green zaprojektowałam i stworzyłam z myślą o bardzo miłej osobie ktora lubi kolor zielony i pasuje on do jej kasztanowych włosów i koloru oczu :-)
Urodziny były świetną okazja do zrobienia sutaszowej niespodzianki w postaci kolczyków, pierścionka i zawieszki / breloczka z fimo:-)
Rivoli emerald opletlam sznurkami w wiosennych odcieniach zieleni i dolaczylam drobne koraliki toho.
Taki wiosenny akcent w tą zime, bo u mnie biało a śniegu co niemiara:)
Kolczyki zgłaszam na wyzwanie „Kolczyki dla KOBIETY W ZIELENI” o tu:
Urodziny były świetną okazja do zrobienia sutaszowej niespodzianki w postaci kolczyków, pierścionka i zawieszki / breloczka z fimo:-)
Rivoli emerald opletlam sznurkami w wiosennych odcieniach zieleni i dolaczylam drobne koraliki toho.
Taki wiosenny akcent w tą zime, bo u mnie biało a śniegu co niemiara:)
Kolczyki zgłaszam na wyzwanie „Kolczyki dla KOBIETY W ZIELENI” o tu:
Odnośnie mojej pracy w konkursie Royal Stone, niestety nie udało mi się dojść do finału, ale mimo wszystko bardzo się ciesze u udziale w półfinale:)
Bardzo Wam wszystkim dziękuje ze piękne komentarze i sporą ilość lajków :D
Subskrybuj:
Posty (Atom)