środa, 31 grudnia 2014

wtorek, 30 grudnia 2014

Sutasz metalizowany i jego rodzaje

Witajcie:-)

  Dziś kontynuacja mojej przygody z sutaszem metalizowanym. W poprzednim poście pisałam o tym jak zjadłam zęby na tanim sznurku, który pomimo dobrej firmy ( Pega ) zawiódł moje oczekiwania.
   Na szczęście znalazłam inny (również Pega), i choć jest trzy razy droższy okazał  się strzałem w dziesiątkę! :-) Istotną rolę odegrał jego skład . Naprawdę jest wart swojej ceny, jodelka jest zwarta , nie rozwarstwia się przy robieniu zawiasów, sam sznurek jest milszy w dotyku mniej szorstki niż jego tańszy poprzednik. Sutasz metalizowanym jest bardzo sztywny co jest plusem bo łatwo go okiełznać, za to ciężko przebić igle przez np trzy warstwy sznurka, oj trochę poranilam nią palce. 

Tak rozpracowalam sznurki , oto trzy rodzaje jakie znalazłam w Internecie: Dwa ostatnie to te z którymi pracowałam ,zaś pierwszy to chiński sznurek.Bardzo ładnie wygląda, ale jak na mój gust może służyć jedynie jako dodatek, bo w całości zrobiony np. Kolczyk mógł by wyglądać tandetne.



  

  A oto efekt !moich zmagań:
Zawieszka sutasz w komplecie z bransoletka z pięknymi kaboszonami w roli głównej , w towarzystwie tocho i koralików preciosa. Zestaw idealny do kreacji sylwestrowej






Marta

sobota, 20 grudnia 2014

Autentyczności w te święta!

Kochani:-)
  Chciałam życzyć Wam w te święta -  tak jak w tytule - autentyczności :-)
  By święta nie byly sztuczne, przymusowe i nieszczere , byście czerpali z nich prawdziwa radość, i cieszyli się nimi tak po prostu.
  By nie było życzeń z suchym " wzajemnie'' , odklepania regulki przy dzieleniu się oplatkiem.. Przecież święta to nie tylko jedzenie i prezenty..
To wyjątkowa atmosfera w gronie rodziny,  celebrujmy te chwile:-)

Wesołych świąt

MARTA


piątek, 19 grudnia 2014

Zestaw biżuterii sutasz

Kochani:-)
  Im bliżej świat tym więcej koloru czerwonego w postaci sznurkow u mnie gości :-) chyba zapanowała moda na niego w biżuterii pod koniec roku, ale to dobrze bo dawno nie używałam go w swoich pracach .
 
   Do zestawu kolczyki + bransoletka użyłam kryształków zamówionych na kolorowekoraliki.pl . Pięknie się mienią a ich cena zachęca do większych zakupów , co i mnie nie ominęło i zaopatrzyłam sie porządnie w kryształki o wielu kolorach , rozmiarach i kształtach. Uwielbiam z nimi pracować , nadają biżuterii elegancji i klasy:-)
 
  Zestaw pasuje do  stylizacji świątecznej , na bal sylwestrowy i również na zbliżający się karnawał .
  W ogóle biżuteria sutasz moim zdaniem pasuje na każdą okazję, na wielkie wyjścia jak i do pracy czy zakupy. Zawsze robi wrażenie i to w niej uwielbiam :-)




czwartek, 4 grudnia 2014

Sutasz w brazach

Kochane

Dziś tak na szybko bo tworzę sutaszowe prezenty pod choinkę a czas ucieka :-)
Naszło mnie na jesienne kolorki i stworzyłam kolczyki w barwach jesieni. Dominują brązy w towarzystwie czarnych kryształków i koralików:-) Miłegoo oglądania :-) 

Marta

środa, 3 grudnia 2014

Sutasz błyszczący- metalizowanemu nie równy

  Witajcie :-)
   Kupiłam nie dawno cała rolke metalizowanego sutasz z myślą o nadchodzącym sylwestrze i karnawale , bo jak wiadomo błyszczące dodatki zawsze sprawdzaja się na takie okazję.
  Powstał komplet ażurowy  czyli kolczyki i pierwszy w mojej karierze pierścionek sutasz .

   Wszystko pieknie ładnie gdyby nie  wspomniane wyżej  sznurki. Połakomilam się na niską cenę za szpulke nie myslac o jakości. Jakoś to wszystko wzglednie wyszło, sznurki łatwo dały się okiełznać.
  Ów metalizowany sutasz to czeska Pega skład 100%    włókno metaliczne       który gdy się przyjrzalam wyglądał jak zpleciony z foli na prezenty i to dwukolorowej !        Jodelka z wierzchu była ok do czasu gdy nie zaczęłam robić " zakrętów", wtedy pokazała się druga strona splotu w kolorze czarnym.
  Efekt kolorystyczny wyszedł mieszany a miał być czerwony..

  Była to moja pierwsza przygoda z metalizowanym sutaszem, i pewnie bym to przełknela gdyby nie przypadek :-)
  Do zamówienia specjalnego potrzebowałam srebrnego sznurka metalizowanego więc już nauczona ze co tanie to szajs rzuciłam się na szpule trzy razy droższa niż poprzednia i ... Bingo :-)
 
Ale o droższym sutaszu metalizowanym i różnicach opowiem w kolejnym poście przy okazji prezentacji kompletu, który z niego powstał .

Dziękuję za wszystkie miłe komentarze i mam nadzieję że moje posty są dla Was przydatne:-)

MARTA

niedziela, 30 listopada 2014

Ażurowe kolczyki sutasz II

Witajcie :-)
     Powstały kolejne ażurowe kolczyki sutasz.   Niezwyczajne zestawienie kolorow wybrałam z myślą o głównym kamieniu czyli mieniącym się wieloma barwami krysztalku rivoli kolor -vitrail medium w głównych odcieniach ciemnej zieleni i granatu. Efekt końcowy bardzo mi się podoba, więc muszę częściej eksperymentować:-) 
    Ażury to dla mnie bardzo trudna sztuka wymagająca skupienia i delikatnosci, wszystko musi być idealnie równe dlatego wciąż ćwiczę , bo wiem ,że zawsze może być lepiej:-)

   Tył pracy delikatnie podkleilam skórą, zaimpregnowalam najpierw jeden kolczyk i co zauważyłam ? Ze po wyschnięciu sznurki pociemnialy, kolczyk nieznacznie się różni od tego niezaimpregnowanego.  Być może użyłam zbyt dużo preparatu, bo gdy drugi kolczyk spryskalam delikatniej , jego kolor nie zmienił się.
  Oczywiście dla wyrównania koloru drugi kolczyk potraktowała taką samą ilością preparatu jak i pierwszy :-)
  A więc pamiętajcie o wyczuciu w impregnacji - zbyt duża ilość preparatu (impregnat firmowy Bukowiec ) zmienia kolor sznurkow na ciemniejszy.







wtorek, 4 listopada 2014

Niespodzianka

Witajcie:)
Niesamowitą prezent niespodziankę sprawiła mi Klaudia z zaprzyjaznionego bloga- Vertigo Art!:)
Właściwie to prezent dostała moja córka, ale ja cieszyłam się z niego nie mniej:


Przepiękne motylkowe wisidełko już zdobi niebieski pokój córki, która jest nim zachwycona!
Z racji tego, że jest jeszcze mała (3 latka), a motylki wiszą wysoko więc ciągle muszę ją podnosić, by mogła dmuchać i wprawiać je w ruch:)
Ma przy tym wiele radochy:)

Klaudia jest niezwykle zdolną osoba: tworzy cudne kartki okolicznościowe, czekoladowniki, scrapy, formy przestrzenne- Zapraszam na jej blog i do posta w którym zobaczycie więcej ZDJĘĆ :)

Jeszcze raz kochana dziękujemy za prezent <3

I na koniec chciałam przywitać nowe Obserwatorki:) ciesze się, że tu zaglądacie:D


Marta:)

poniedziałek, 3 listopada 2014

Sznurki sutsz PEGA Acetat- moja opinia

Ostatnią pozycją do testowania są sznurki sutasz PEGA acetat (skład: 61% acetat, 39% wiskoza)Ich cena za metr to ok. 0.60zł.
I co mogę o nich powiedzieć? Od pierwszej chwili, gdy tylko dostałam je w swoje ręce- jestem nimi zachwycona!

Po pierwsze ich SZTYWNOŚĆ- jest idealna,sznurki prawie same się układają, nie są zbyt wiotkie, nie uciekają z pod palców.

Po drugie SPLOT- trzymając się prawej strony sutaszu, czyli ułożenia wszystkich sznurków w jednakową stronę - nie zauważymy "rozwarstwienia" splotu jak to nie rzadko bywa w sznurkach gorszej jakości.

Świetnie mi się z nimi pracowało tworząc poprzednią parę kolczyków, dlatego pokusiłam się o "sutasz poziom hard" czyli:




SUTASZ AŻUROWY:)

Kolczyki w minimalnym stopniu podkleiłam eko skórą zakrywając tył kaboszonu oraz końcówki.
Para powstała z jednej długości sznurka nie jak to zazwyczaj u mnie bywa : z kilku oddzielnych elementów.

Trening czyni mistrza, do perfekcji mi daleko , ale napewno będę dużo ćwiczyć.

Miłego dnia.
Marta :D

sobota, 1 listopada 2014

Test impregnatu do sutaszu i co myślę o koralikach Preciosa

Witajcie:D
Dzisiejszy post zacznę od zaprezentowania Wam kolczyków , które wyczarowałam z moich ostatnich zdobyczy:)
Kolczyki Golden#35 :










Testów ciąg dalszy a więc na tacę idzie impregnat firmowy ze Sklepu Bukowiec:



Testowałam go na wyżej przedstawionych kolczykach, sprawdzałam czy będzie odporny na wodę a efekt poniżej:



Jak widać test się powiódł bo kropelka wody nie wsiąknęła w sznurki a po strzepnięciu po prostu spłynęła:)
Impregnat nie zmieniła zapachu ani miękkości sznurków ani nawet koloru, ale w załączonym opisie producent ostrzega przed możliwością żółknięcia białego sutaszu po pewnym czasie więc trzeba uważać..


Myślę, że nie wynalezli dotąd idealnego impregnatu, który chronił by biżuterię również przed tak bardzo uciążliwym podkładem/pudrem do twarzy..(jeśli się mylę poinformujcie mnie), ale dostępne produkty skutecznie zapobiegają przed całkowitym zniszczeniem biżuterii , chronią ją w znacznym stopniu, bo zabrudzony tym sposobem np. kolczyk wystarczy delikatnie przetrzeć wilgotnym patyczkiem chigienicznym i problem z głowy:)


Na koniec moje spostrzeżenia na temat koralików PRECIOSA rocailes które użyłam do ozdobienia kolczyków Gold#35 wybrałam kolory nr.11 i 13 w rozmiarze 9/0



Zakupiłam je również w Sklepie Bukowiec w cenie 1.50zł za fiolkę 5g,
gdzie cenowo Toho to 2.90zł nawet do 11zł za 10 g w zależności od koloru ale pakowane w zwykłe woreczki strunowe.
Najdroższe koraliki Toho jakie udało mi się znalezć:


-11,85zł za 10g - Koraliki TOHO Round 11/0 Galvanized Carnival

Cena wszystkich kolorów PRECIOSY w Bukowcu jest stała to bardzo mi się podoba i to co mnie skusiło do zakupu to bardzo estetyczne opakowanie-fiolki<3 (nie za bardzo lubię koraliki w woreczkach..) Co do najważniejszej kwestii czyli RÓWNOŚCI koralików- jak dotąd TOHO było moim faworytem, zawsze miałam pewność że praca nie będzie krzywa bo każdy koralik jest Identyczny! PRECIOSA zaś wg mojej opinii nieznacznie , w minimalnym stopniu odbiega od równonści TOHO. W zakupionych kolorach rocailes (szczególnie koloru 11) znalazłam kilka koralików mniejszych niż pozostałe i celowo użyłam je w prezentowanej dziś pracy by Wasze wprawne oczy mogły zobaczyć różnicę.Na szczęście różnica jest tak mała że nie "pokrzywiła" mi pracy:) Podsumowując, napewno pokuszę się o zakup większej ilości koralików PRECIOSA ,bo pomimo tego że nie są idealne to są naprawdę bardzo dobrej jakości,ich cena bez względu na wybrany kolor i rozmiar jest stała,a wszystko to pięknie zapakowane i wiem że będę mieć z nimi porządek nie jak w przypadku TOHO w woreczkach..
Co do TOHO..napewno będę je kupować , ale tylko wtedy gdy nie znajdę odpowiedniego koloru wśród koralików Preciosa.



A jakie spostrzeżenia na temat tych koralików macie Wy?



Marta

czwartek, 30 października 2014

Test kleju Bostik all purpose do sutaszu

Hey:D
Jak już zapowiadałam we wcześniejszym poście przetestowałam kilka produktów ze SKLEP BUKOWIEC

Pierwszym był klej Bostik all purpose 20ml w cenie 8zł.
Cena bardzo zachęcająca , gdyż wygląda na wydajny:)
Pierwsze co mnie uderzyło to niezgodność opakowania z tym co otrzymałam:


Taki mały szczegół, mam nadzieję ,że w żaden sposób nie wpłynęło to na jakość mimo to że producent ten sam.

Jak na mój gust wolała bym , żeby do opakowania dołączona była ulotka w języku polskim.

-DOZOWNIK-klej posiada dozownik o średnicy ok.4mm bardzo długi więc dozowanie jest wygodne, trzeba jedynie uważać aby za mocno nie nacisnąć bo wtedy klej wypływa w nadmiarze, wymaga wprawnej ręki.

-SCHNIĘCIE ok.5 min. czyli bardzo szybko, jak dla mnie duży plus:)

-KONSYSTENCJA żelowa, ciągnąca się,

-KOLOR po wyschnięciu kolor mleczny

-ZAPACH lekko drażniący

Podsumowując jestem z niego zadowolona, stosowałam go do podklejenia prac eko skórą i filcem , dozowanie nie stanowiło dla mnie większego problemu a efekt końcowy był zadowalający czyli podklejenie wyglądało na solidne, będzie się długo trzymać:)
Śmiało mogę go Wam polecić:)

W następnym poście przetestuję impregnat i dowiecie się czy koraliki PRECIOSA w fiolkach i kuszącej cenie wygrały z moimi dotychczasowymi faworytami- TOHO..a wszystko to zaprezentuję na Nowej parze kolczyków:)

Marta:)

sobota, 25 października 2014

Zakupy w #Bukowcu czyli pakiet testowy

Witajcie!:)
Od jakiegoś czasu planowałam zakup nowego impregnatu oraz kleju, a że nie chciałam płacić za wysyłkę dwa razy to mój wybór padł właśnie na sklep Bukowiec gdzie już robiłam zakupy i byłam z nich zadowolona.
Oba te produkty posiadają w swojej ofercie, co w przypadku innych sklepów internetowych nie często spotykam..
Już niedługo zacznę testować mój mały pakiecik w skład którego wchodzą:
-klej do sutaszu BOSTIK All purpose 20 ml
-Impregnat do sutaszu 100ml
-Koraliki PRECIOSA Rocailes we fiolkach 5g,
-Sznurki PEGA acetat,
o których wiele słyszałam lecz nie miałam okazji używać, gdyż mam jeszcze spory zapas PEGI wiskozowej i Chińczyka.




Ojjojojo... już nie mogę się doczekać kiedy zacznę prace z moimi nowościami <3
Bardzo ciekawi mnie efekt końcowy, czy produkty się sprawdzą czy też nie sprostają moim oczekiwaniom.. a o wyniku już niedługo będę pisać na blogu:)
Wypatrujcie..
Marta

piątek, 17 października 2014

Broszka Hand made

Witajcie:)
Dziś będę się chwalić moją piękną wygraną!:D



Broszkę zaprojektowaną i wykonaną przez Asię wygrałam na jej Fanpejdżu:
Koraliki Luli
Baaaardzo się cieszę z tego powodu bo po pierwsze rzadko coś wygrywam a po drugie uwielbiam prace tej zdolnej kobietki:D a brochę mam już na własnośc!:D

Miłego wieczorku:D
Marta

środa, 15 października 2014

Kolczyki sutasz # Autumn Lily i wymianka urodzinowa:D

Witajcie!
Jesień mamy już w pełni i przyznam ,że mimo pięknych kolorów na drzewach nie jest to moje ulubiona pora roku..już tęsknię za ciepłem lata..

Jakiś czas temu pierwszy raz postanowiłam zapisać się na wymiankę urodzinową zorganizowana przez Lidkę z Misiowego Zakątka, a na jej blogu o TU możecie zobaczyć jaki prezent otrzymała ode mnie:D
Głównym prezentem były kolczyki Autumn Lily# w kolorze różowym, bo taki jubilatka nosi najczęściej :D
Postawiłam na niezbyt skomplikowany wzór z dodatkiem szarego sznurka, kryształkami rivoli które tworzą serce kolczyków, szarymi koralikami i ozdobnym różowym kryształkiem u dołu.
Całość została podklejona skórką i zabezpieczona impregnatem.
Zapraszam do oglądania moich kolazy, które bardzo sobie ostatnio upodobałam:D
Bardzo lubię takie przedstawienie mojej biżuterii więc mam nadzieje , że i Wam przypadnie ona do gustu a być może natchnie i skusi do eksperymentów modowych :D















Pozdrawiam cieplutko :D
Marta



wtorek, 16 września 2014

Limonkowy sutasz

Dziś powracam z największym jak dotąd moim projektem - okazałą kolią sutasz:)
Powstała ona bez żadnych szkiców, po prostu ogólny zarys miałam ułożony w głowie czyli wielkość, kolory i główny kaboszon od którego zaczęłam:)
A wyszło jak widać na poniższych zdjęciach. Zapraszam do oglądania: